Autor |
Wiadomość |
Dejwid
Ojciec Dyrektor

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Czw 19:10, 01 Lut 2007 |
 |
|
tu można wpisywać zasłyszane dowcipy. My w końcu też potrzebujemy sie pośmiać |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|
 |
AnieK
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylanda
|
Wysłany:
Pią 10:02, 02 Lut 2007 |
 |
|
Hehhh ja lubie dowcipy o blondynkach. Sa MEGA glupie ale za to smieszne. Moj popisowy dowcip:
Jedzie blondynka Ferrari, zapieprza 180 km/h nagle zajezdza droge tirowi.Tir po hamulcach i ląduje w rowie.
Rozwscieczony tirowiec wychodzi: dresik, łysa pała, adidaski.Patrzy na blondynke ktora z niewinnym wzrokiem pyta: czy cos sie stalo?
Tirowiec karze wyjsc blondynce z pojazdu. Obrysowuje wokol niej kolko i mowi: stoj tu i sie nie ruszaj! I zaczyna dewastowac piekne Ferarii bejzbolem.
Szyba poszla, swiatla, maska sala wgniecona ... patrzy na blondyne a ta sie smieje. Rozwscieczony niszczy tapicerke, przebija opony, niszczy kierownice. Patrzy na blondyne a ta trzyma sie za brzuch i smieje sie w najlepsze.
Tirowiec pyta : i z czego sie glupia smiejesz?
Blondyna : bo ja ty nie patrzyles to ja wychodzilam z tego koleczka
Troche dlugi ale strasznie mi sie podoba |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Dejwid
Ojciec Dyrektor

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Pią 11:15, 02 Lut 2007 |
 |
|
W takim wypadku ja nie będe gorszy i coś niecoś...tu zamieszczę.
Będzie to jak na mnie przystało dowcip polityczny.
Stary, ale jary
Syn pyt ojca:
-tatusiu powiedz mi co to jest polityka ?
Ojciec zamyślił się głęboko i odpowiedział:
-wyjaśnię Ci to na przykładzie naszej rodziny. Ja zarabiam pieniądze więc można mnie nazwać KAPITALIZMEM
Mama zarządza tymi pieniędzmi jest więc RZĄDEM
Obydwoje troszczymy się o Twoje dobro jesteś, więc NARODEM
Nasza gosposia jest KLASĄ ROBOTNICZĄ
a Twój mały braciszek, który leży w pieluszkach to PRZYSZŁOŚć.
Synek nie był pewien, czy wszystko dobrze zrozumiał, zdecydował więc, że najpierw musi się z tym przespać.
Wśrodku nocy obudził go krzyk małego braciszka. Okazało się, że narobił w pieluchę. Wstał i poszedł do sypialni rodziców. Matka twardo spała i nie dało się jej obudzić. Poszedł, więc do gosposi i zastał w jej łóżku swojego ojca. Wrócił, więc do swojego łóżka. Następnego ranka ojciec pyta go:
-Czy zrozumiałeś już co to jest polityka?
-Tak.Teaz już wiem. KAPITALIZM PIEPRZY KLASĘ ROBOTNICZĄ PODCZAS GDY RZĄD ŚPI. NARÓD JEST TOTALNIE IGNOROWANY. A PRZYSZŁOŚĆ JEST ZASRANA. <LOL2> |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo
|
Wysłany:
Pią 12:44, 02 Lut 2007 |
 |
|
Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań.
Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą.
Na co pacjent:
- To ja tę zła najpierw poproszę.
- Ma pan raka prostaty...
- Ooch my God!... A ta dobra?
- Rozejdzie się po kościach.... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
AnieK
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylanda
|
Wysłany:
Pią 12:51, 02 Lut 2007 |
 |
|
Wychodzi blondynka z gabinetu lekarskiego i mowi :
- Co to bylo wodnik czy strzelec, wodnik, strzelec?
Wraca do gabinetu i pyta :
- Doktorze co to bylo wodnik czy strzelec?
Doktor:
- RAK prosze pani RAK !! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Dejwid
Ojciec Dyrektor

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Pią 12:56, 02 Lut 2007 |
 |
|
apropos wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się jak on tę chorobę nazwał...
Rudy lis...srebrny lis...
Wraca i pyta:
Co to był za lis rudy, srebrny...no ta choroba
Lekarz odpowiada: Syfilis  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo
|
Wysłany:
Pią 13:00, 02 Lut 2007 |
 |
|
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Dejwid
Ojciec Dyrektor

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Pią 20:43, 02 Lut 2007 |
 |
|
psycholog przeprowadza w wojsku TEST SKOJARZEŃ SŁOWNYCH (to tak a' propos klinicznej) i pyta:
Z czym wam się kojarzy biała powiewająca na wietrze chusteczka?
-Mnie się kojarzy z moją matką która mnie tak żegnała na peronie- mówi pierwszy szeregowy
-Mnie się kojarzy z taflą wzburzonego jeziora, bo ja jestem zapalonym żeglarzem- mówi drugi
- A mnie się kojarzy z dupą-mówi trzeci
-A dlaczego właśnie z dupą? -pyta psycholog
-Bo mnie się wszystko kojarzy z dupą |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo
|
Wysłany:
Sob 18:10, 03 Lut 2007 |
 |
|
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:
- "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..." |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Dejwid
Ojciec Dyrektor

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Sob 19:19, 03 Lut 2007 |
 |
|
Do lekarza przychodzi facet z dylematem:
-Chyba nie mogę mieć dzieci
Lekarz na to:
-Zaraz to sprawdzimy. Proszę oto słoik proszę iść za parawan i tam oddać nasienie do badania.
Facet idzie za parawan i po chwili zza parawanu słychać stękanie, sapanie i wzdychanie.
Trwa to dobre 15minut aż z gabinetu pouciekały przerażone pielęgniarki.
W końcu lekarz nie wytrzymał.
-Panie! Dosyć tego. Nie przyszedł pan tu dla przyjemności.
Zza parawanu wychodzi facet spocony jak szczur.
-Ja bardzo przepraszam. Próbowałem prawą ręką...próbowałem lewą. Próbowałem nawet przez szmatę i za nic nie mogę...odkręcić tego słoika |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Dejwid
Ojciec Dyrektor

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Sob 20:29, 03 Lut 2007 |
 |
|
przed chwilą znalazłem to w necie.  
Policjant zatrzymuje dresiarza w BMW:
- Dokumenciki proszę.
- Nie mam dokumencików.
- Aha, bez dokumencików jeździmy?
- Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych... - broni się dresiarz.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
- No proszę, jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
- A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - kierowca podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
- A to co!?
A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza...
- No, akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwłok.
- Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - dresiarz podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:
- A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
- Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka.. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Yasmine
Członek GTW

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)
|
Wysłany:
Nie 23:49, 04 Lut 2007 |
 |
|
Policjant za3muje blondynke do kontroli drogowej.
-Dowod rejestracyjny i prawo jazdy poprosze.
Blondynka dala dokumenty, policjant je sprawdza po czym pyta:
-Gasnica jest?
-Jest-odpowiada blondynka.
-Apteczka jest?
-Jest-odpowiada.
-Trojkacik jest?
......a blondynka lapie sie za glowe i mowi:
-Ojej zgolilam:)
hehehe aniu specjalnie dla ciebie:) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
AnieK
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylanda
|
Wysłany:
Pon 9:04, 05 Lut 2007 |
 |
|
hahahahahahaha .... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo
|
Wysłany:
Pon 13:12, 05 Lut 2007 |
 |
|
Jadą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
- To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
- To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
AnieK
asystent/ka grupowego

Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 476 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylanda
|
Wysłany:
Pon 13:16, 05 Lut 2007 |
 |
|
łoooooo ciuuuuup ... hahahahaahahahahahahaha |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|