Forum Grupa Trzymająca Władzę Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Grupa Trzymająca Władzę
Jest nas wielu(-_(- _-)_-)nas nie pokonacie
 humor Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
AnieK
asystent/ka grupowego
asystent/ka grupowego



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylanda

PostWysłany: Śro 9:16, 07 Lut 2007 Powrót do góry

<lol2> hahahahahahahaha ja sie maega usmialam z kawalu z lysym dresiarzem i krzychem ... nosz mega polew hahahahaahaha cala firma sie z tego smieje


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Śro 9:39, 07 Lut 2007 Powrót do góry

Przchodzi facet do szpitala i mówi przyjmującemu go lekarzowi:
-Mam nietypową prośbę. Chciałbym się wykastrować.
-Ale czy jest pan tego pewnien na 100%. To poważna decyzja i zabieg jest nieodwracalny.
-W pełni zdaję sobie z tego sprawę.
-W porządku.-i skierował go na operację.
Po zabiegu facet budzi się w szpitalnym łóżku, nad nim stoi lekarz i pielegniarka.
Facet pyta:
-i jak panie doktorze? udał się zabieg?
-No udał się, ale pozwoli pan, że zapytam co pociągnęło pana do takiej decyzji
-No wie pan. Ostatnio poznałem piękną kobietę. Tylko jest jeden porblem. Ona jest Żydówką
-To może pan chciał się obrzezać ?
-A co ja powiedziałem ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Śro 10:29, 07 Lut 2007 Powrót do góry

Dowicp z czasów AWS-u. Jednak i dzis pokazuje z ki mamy do czynienia.

Przychodzi Buzek do Kwaśniewskiego. Siadają przy stole. Prezydent patrzy na niego ... - marne to, oczka podkrążone, rączki mu chodzą. Kwachu pyta:
- Panie premierze, wygląda pan nie najlepiej, co się stało?
Buzek na to mówi:
- Kurcze Olek dajmy spokój tym konwenansom. Powiedz mi, do cholery, jak ty to robisz?! Otaczasz się samymi fachowcami, ekspertami pod każdym względem, masz kogo do telewizji posłać do każdego programu, twoja kancelaria pełna jest dobrych doradców, prawników, ludzi od mediów, nawet żona ci pomaga i wyciągnie cię z największej opresji itd...., A ja: cały mój gabinet to banda kretynów, moi doradcy to infantylne gnojki, mój sekretariat wypełniają troglodyci. No powiedz, jak ja mam mieć dobre notowania pracując z takim motłochem, no jak!! Olek proszę cię, powiedz mi, jak ty sprawdzasz swoje otoczenie i doradców, żeby się dowiedzieć,
którzy się nadają, a którzy nie??!
(kończył już chlipać Kwachowi w rękaw).
Olek popatrzył i zamyślił się, po kilku sekundach milczenia mówi:
- Dobra, panie profesorze, powiem to panu, bo szkoda mi się pana zrobiło. Po prostu przeprowadzam mały test.
- Test? Jaki test?- pyta Buzek.
- A zaraz go panu zademonstruje.
- RYYYYSIEK !!!!! wola Kwachu.
Po chwili do gabinetu wbiega sapiąc i dysząc Kalisz.
- Słuchaj no Rysiu powiedz swemu prezydentowi taka rzecz: kto to jest jest synem twojej matki ale nie jest twoim bratem?
Kalisz przymrużył oczka i po 4 sekundach mówi:
- To proste, to musze być ja!
- Dobrze, Rysiu, możesz odejść.
Drzwi się zamknęły.
- Widzi pan profesor, sprawdzam w ten sposób każdego z mojego otoczenia. Jak źle odpowie to won!
- Doskonale!- ucieszył się Buzek - Muszę to wypróbować.
Następnego dnia przechadza się Buzek w kuluarach sejmowych i myśli, kogo by tu przydybać i wypróbować. Nagle patrzy, a tu Handke próbuje uciec do sali kolumnowej udając, że nie widzi swojego szefa. Buzek szybkim susem dopadł balustrady i wola go. Chcąc nie chcąc minister edukacji poczłapał do Buzka.
- Mirek powiedz mi, kto to jest - jest synem twojej matki, ale nie jest twoim bratem?
Handke zbaraniał. Po chwili:
- Ależ panie premierze, nie mogę tak od razu udzielić odpowiedzi, to może być bardzo pochopne, musze mieć więcej czasu, myślę, że do jutra mógłbym postarać się żebrać odpowiednie dane i udzielić przynajmniej wstępnej odpowiedzi...
Buzek się skrzywił.
- Dobra, Mirek, do jutra masz czas.
Handke w te pędy pognał do ministerstwa, powołał sztab kryzysowy, zamówił ekspertyzy, analizy. Za pieniądze z rezerwy MEN-u została utworzona specjalna komórka do uporania się z problemem. Siedzą, myślą i nic. Nikomu nic do głowy nie przychodzi. Siedzieli tak aż do rana. W końcu Handke myśli:
- Kurcze, zadzwonię do Balcerowicza- mówią, że to podobno niegłupi facet, może on cos pomoże. Jak pomyślał tak zrobił.
Odbiera zaspany Balcerowicz.
- Panie premierze, mam do pana takie małe pytanie: kto to jest synem twojej matki, ale nie jest twoim bratem?
- Oczywiście, że to jestem ja!!!- wrzasnął Balcerowicz i trzasnął słuchawką. Uradowany Handke biegnie do URM-u, wpada do kancelarii premiera drąc się wniebogłosy:
- Wiem! Wiem!
Z gabinetu wychodzi Buzek.
- No słucham, Mirek, słucham?
- To jest oczywiście Leszek Balcerowicz!
Buzkowi zwęziły się oczy, cały posiniał i wrzasnął.
- WON!!! WON!!! Won stąd ciemna maso!!! To jest Rysiek Kalisz!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Śro 10:59, 07 Lut 2007 Powrót do góry

hahahahaha nic dodac nic ujac!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Śro 23:56, 07 Lut 2007 Powrót do góry

W samochodzie jedzie dwóch pedałów, zatrzymują się na czerwonym świetle. Obok nich przejeżdżał facet na motorze i zarysował lakier na zderzaku. Po chwili otwiera się szyba wygląda przez nią jeden z pedałów i mówi:
- Gieniu dzwoń po policje!
Gościu mówi:
- To jest taka niewidoczna ryska a pan mi tu z policja wyjeżdża... a w dodatku jest na plastikowym zderzaku!
- Gieniu dzwoń po policje!
Gościu się zdenerwował i zaczął szukać portfela wyjął 100zl i chciał mu je dać.
- Gieniu dzwoń po policje!
Facet wyjmuje z portfela więcej pieniędzy.
- Ma tu pan 200 zł - to wystarczy na zderzak.
- Gieniu dzwoń po policje!
Facet wreszcie wyjął 500 zł i daje je pedałowi.
Ten swoje:
- Gieniu dzwoń po policje!
W końcu koleś, wkurzony wykrzyknął:
- To chuj wam w dupę!
- Gieniu, nie dzwoń! Pan się chce


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Śro 23:57, 07 Lut 2007 Powrót do góry

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, niech pan mi pomoże, mam pomarańczowego ptaszka!
- Niech pan zdejmie spodnie - polecił lekarz. Obejrzał dokładnie, a że pacjent nie kłamał, zaczął szukać przyczyny tego stanu.
- Wie pan, to dziwne zjawisko. Ale to się zdarza ludziom żyjącym w ciągłym stresie. Jak panu się wiedzie w pracy?
- Wywalili mnie jakieś sześć miesięcy temu!
- A, to pewnie dlatego! Stąd stres i stąd pomarańczowy.
- Nie. Mój szef kazał mi pracować 20- 30 godzin i wywalił mnie bez słowa... Ale znalazłem nową pracę, gdzie sam ustalam godziny. Płacą mi dwa razy tyle co w starej, a szef jest super. Żadnych stresów w pracy.
- Hmm... A jak w domu?
- Noo, rozwiodłem się osiem miesięcy temu.
- Może stąd ten stres?
- Nie. Przez lata słuchałem marudnej żony. Cieszę się, że się wyniosła.
- Hmm... A ma pan jakieś specyficzne hobby?
- Nie. Zwykle siedzę w domu, oglądam pornosy i jem chipsy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Śro 23:58, 07 Lut 2007 Powrót do góry

- Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z tymi narkotykami?!
- Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham.
- Synu! To ja - twój ojciec!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Czw 0:13, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Siedzi dwóch dresów na ławeczce i jeden do drugiego mówi:
- wczoraj siedzę dokładnie na tej ławce, a na tej na przeciwko piękna dupeczka.
Nagle ona do mnie oczko. To i ja do niej oczko.
Nagle ona trzepocze rzęsami. To i ja próbuję.
Nagle ona macha ręką, żeby podszedł. No to podszedłem (albo lepiej podeszłem)
I wtedy ona zaczyna mnie jęzorkiem smyrać. To i ja ją smyram.
W końcu odrzuca torebkę i mówi: zrob mi to, co potafisz najlepiej mój ogierze!
- I co, i co? - pyta kolega....
- I nic. Wyje.bałem jej z półobrotu....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Czw 1:07, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed sąd.
Sędzia do nich:
- Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie ileś osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach. Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- No udało mi się 17 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- Oo, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No normalnie. Narysowałem im dwa kółka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?
- No bardzo podobnie jak kolega. Tez narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Czw 1:08, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z końca sali dobiega głos:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?! Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi:
- W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 9:16, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Polski minister transportu udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 200 milionów euro, firma wypisała fakturę na 250, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 9:17, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować.
Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:
- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?
- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.
Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.
- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?
- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom.
Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.
- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?
- Na Samoobronę.
- A dlaczego?
- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 9:19, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Po skończonej mowie do Narodów Zjednoczonych Irański Ambasador zszedł z mównicy i udał się w kierunku holu, gdzie spotkał prezydenta Busha. Uścisneli sobie dłonie. Idąc jeden obok drugiego Irański Ambasador powiedział:
- "Wiesz, mam jedno pytanie na temat tego co widziałem w Ameryce".
Prezydent Bush:
- "Pytaj, jeśli będzie coś w czym będę mógł Ci pomóc, na pewno to zrobię".
Irański Ambasador wyszeptał:
- "Mój syn ogląda taki serial 'Star Trek' i jest tam Chekhov, który jest Rosjaninem, Scotty, który jest Szkotem i Sulu, który jest Chińczykiem, ale nie ma Arabów. Mój syn jest bardzo zmartwiony i nie rozumie dlaczego nie ma żadnych Irańczykow w Star Treku."
Prezydent Bush zaśmial się, pochylił się w kierunku Irańskiego Ambasadora i wyszeptał:
- "Ponieważ serial ma miejsce w przyszłości".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 9:28, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Poszli studenci na egzamin. Profesor:
- Mam dwa pytania. Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?
A studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 9:34, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Spotykaja sie trzy psy w poczekalni weterynarza. I jak to psy, obwąchały się i zaczynają rozmawiać:
- Ty, co tu robisz?
- A wiesz, mój pan miał takiego upierdliwego synka... na uszach mi sie wieszał, na ogonie... ale jak zaczął wąsy wyrywać, to nie wytrzymałem, hapnąłem gnojka...
- I co?
- No jak co? do uśpienia...
- A ty?
- No wiesz, mój pan był okrutny... nie dawał jeść, na łańcuchu trzymał, bił... kiedyś straciłem nerwy i ugryzłem go. No i do uśpienia... a ty?
- No wiesz, moja pani wyszła właśnie z wanny, schyliła się po ręcznik... młoda, ładna, i mokra na dodatek... nie mogłem się opanować i wiecie...
- No i do uśpienia?
- Nie, do obcięcia pazurów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin