Forum Grupa Trzymająca Władzę Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Grupa Trzymająca Władzę
Jest nas wielu(-_(- _-)_-)nas nie pokonacie
 humor Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Pon 16:33, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Przychodzi facet do sklepu zoologicznego...
-Witam Pana serdecznie-mówi ekspedient-szukamy zwierzątka na jakąś okazję?
-Jeszcze jaką...-odpowiada klient-poproszę jakieś baaardzo groźne zwierze. Duże i silne. NA teściową, konkretnie.
-Rozumiem, rozumiem. Mamy tu niedźwiedzia grizlly. Bardzo gorźny, mocny, nie do przebicia.
-Pan pokaże tego niedźwiedzia.

Idą do klatki, ale niedźwiedź spi. W ogóle jakiś taki niemrawy, łapy nie chce podnieść, jakieś mięsko żuje bez radości...
-Wie Pan-mówi klient-to nie to... Ja potrzebuję czegoś silniejszego.
-No cóż, dobrze. Mamy słonia afrykańskiego. Bestia zadepcze mamuśkę w trymiga. Chodźmy go zobaczyć.
Panowie podchodzą do klatki, ale i słoń taki niemrawy jakiś. leży, nogi powinięte. Cały obolały. Leży i nic nie robi.

Na to klient:
-Cóż, wie Pan, nie całkiem o to mi chodzi. Może coś bardziej przebojowego?
-No hmm... mamy takie zwierzęta... ALe czy to na pewno ostateczność?
-Owszem... Ostatecznośc-potwierdza klient.
-Dobrze. Mamy parkę pelikanów. Proszę się nie śmiać. One są najgorźniejsze ze wszystkich zwierząt na ziemi. Zaraz Pan zaprezentuję: "Pelikany, na stół!"

Pelikany jeb, dup, i po stole ani śladu. pojedyncze wiórki.
-Panie, one są niesamowite!!! Proszę jeszcze raz pokazać.
-Dobrze: "Pelikany! NA krzesło"

Pelikany, jeb, dup i rozwaliły krzesło w sekundę.

-Poprszę te pelikany!! One są wspaniałe!!
-Zapakować?
-Nie, wezmę pod pachę...

Facet wychodzi z bananem na ryju i idzie do domu.
Wchodzi, nawet nie zdążył niczego powiedzieć, a teściowa, która go zauważyła woła od progu:

A NA chuj ci te pelikany!?


hehehehe
-A NA chuj Ci te pelikany!!??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AnieK
asystent/ka grupowego
asystent/ka grupowego



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nibylanda

PostWysłany: Pon 16:36, 05 Lut 2007 Powrót do góry

hahahahahahahahahahahahaha nosz bomba ... hahahahahaha .... na poczatku nie skumalam ,,,,


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Pon 16:51, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Idzie Niemie, Rusek i Anglik przez las, nagle widza jeziorko z pomostem a obok tabliczke z napisem:
"Jeziorko Szcześcia: jesli wyskoczysz z pomostu i w locie krzykniesz
jakieś życzenie, rzecz wykrzyczana znajdzie sie w jeziorku"
Niemiec mówi:
-A sprobować mozna,
rozebrał sie i skoczył, w locie krzyczy:
-Beer!!!
Wylądował w piwie!
Niemiec sie cieszy i mowi do Ruska:
-Dawaj! Skacz! wymyśl jakieś życznie!
Rusek sie rozebrał i rozpedza się i skacze, w locie krzyczy:
-Vodka!!!
I pływa razem z Niemcem w wódce, cieszą sie jak dzieci, nagle rusek i niemiec krzyczą:
-Anglik! Chodź do nas!
Anglik sie rozebrał i mysli, nagle się uśmiecha i biegnie, biegnie, biegnie.
Na końcu pomostu sie pośliznal krzyczac:
-O SHIT!!!


to tak apropo inteligencji niektorych angoli:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 17:49, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 18:01, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze- mówi profesor- A teraz proszę wyliczyć, jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna ?
- ???????????????
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę.- odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia- dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi:
- Panie profesorze, mogę jeszcze zdjąć majtki, ale okna nie otworzę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 18:05, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Pon 20:27, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Wisza na drzewie 3 leniwce i kloca sie, ktory jest bardziej lenwy. Pierwszy mowi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja ide sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii, ale przez cały film płakałem.
- No co ty, na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi się wstać poprawić ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego
asystent/ka grupowego



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo

PostWysłany: Pon 22:01, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Teoria transformacji osobowosci Wieniedikta Jenofiejewa: "Z rana jestem o tyle bardziej posepny w stosunku do mnie normalnego, o ile weselszy w stosunku do siebie zwyklego bylem wieczorem".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 22:12, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Siedzi sobie duzy Jasiek w jednostce w Iraku. Któregos dnia przyszedl do niego list od dziewczyny:
- "Kochany Jasku, niestety nie moge byc juz dluzej z Toba. Ta odleglosc jest za duza, a do tego zdradzilam Cie dwa razy, wiec sam widzisz ze to nie ma sensu. Dlatego prosze Ciebie, abys
odeslal mi to zdjecie, które Ci kiedys dalam na pamiatke - Buziaki Ania".
Jaskowi przykro sie zrobilo, ale co mial zrobic. Wzial swoje zdjecie i zaczal chodzic po jednostce i zbierac od chlopaków zdjecia ich dziewczyn, dziwek z którymi spali, sióstr i w ogóle wszystkich lasek jakich zdjęcia mieli. Uzbieralo sie tego ze 60 sztuk, wiec Jasiek zapakowal to wszystko w
koperte i wyslal doAnki.
Kiedy Anka otworzyla list, wszystkie zdjecia wysypaly sie na podloge, a pomiedzy nimi byla notatka:
-"Kochana Aniu, niestety nie moge sobie Ciebie przypomniec, dlatego wyswiadcz mi te przysluge i wybierz sobie swoje zdjecie a reszte odeslij mi do jednostki - Buziaki Jasiek"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 22:12, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzezu i chce popelnic samobojstwo.
Widzi to mlody marynarz, podchodzi do niej i mowi:
- Nie rob tego! Zabiore cie na poklad naszego statku, ukryje, przemyce do Ameryki i zaczniesz nowe zycie. Przez caly rejs bede cie karmil, bede ci dawal radosc, a ty bedziesz mnie dawac radosc. Jeszcze nie wszystko stracone...
Dziewczyna, jeszcze pochlipujaca z cicha, postanowila dac sobie jeszcze jedna szanse i poszla z nim na statek. Jak obiecywal tak zrobil - ukryl ja pod pokladem, raz na jakis czas podrzucal jej
kanapki, jakis owoc lub cos do picia, a cale noce spedzali na milosnych igraszkach. Sielanke przerwal kapitan, ktory pewnego dnia odkryl kryjowke dziewczyny.
- Co tu robisz? - zapytal surowo.
- Mam uklad z jednym z marynarzy. Zabral mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robic ze mna, co chce. Mam nadzieje, ze kapitan go nie ukarze?
- Nie - odpowiedzial kapitan. - Chcialbym jednak, zebys wiedziala, ze jestes na pokladzie promu Wolin -Swinoujscie - Wolin.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 22:13, 05 Lut 2007 Powrót do góry

W lesie, zwierzęta żyjące w takim jakby społeczeństwie postanawiają uzyskać sponsoring od rządu na odnowę dróg. Najpierw wysyłają na rozmowy z rządem sowę - w końcu jest najmądrzejsza. Sowa wraca po 2 dniach z niczym.
Odbywa się zatem narada, kogo wysłać drugi raz. Nikt się nie zgłasza z wyjątkiem osła:
- Mnie weźcie, mnieee!!! - krzyczy osioł.
No, ale wysłali żółwia. Żółw wraca po 4 dniach z niczym mówiąc:
- Eeee tam, z nimi to się nie da. Więc zwierzęta znów się naradzają, nikt się nie zgłasza oprócz osła:
- Mnie wybierzcie! Ja, ja!!!
W końcu go wysłali. Osioł wraca po południu. Taszczy papiery, dokumenty - załatwił! Zwierzęta pytają go:
- Osioł, jak ty żeś to zrobił?!
A on na to:
- W tym rządzie to super jest. Wchodzę, patrzę i co widzę? Tu osioł - kolega z ławki, tam osioł - kolega z ławki...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego
asystent/ka grupowego



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo

PostWysłany: Pon 22:22, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Jedzie Czapajew w przedziale pociągu z dwiema damami.
- Niech pani nie kładzie jaj na srebro - radzi jedna z pań drugiej. - Od tego srebro matowieje.
- Trzeba się uczyć przez cale życie - powiedział Czapajew i przełożył papierośnice z kieszeni spodni do marynarki....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hrabina_AJ
asystent/ka grupowego
asystent/ka grupowego



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łosiowo

PostWysłany: Pon 22:28, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
J: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
H: Szabli!!
Porwał szable ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
H: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociąg....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dejwid
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor



Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 22:29, 05 Lut 2007 Powrót do góry

Szedł sobie garbaty facet nocą przez cmentarz. Nagle drogę zastąpił mu upiór.
-Dawaj co masz !
-Ja...ja mam tylko garba
-To dawaj-rzekł upiór i tym sposobem oswobodził kalekę od garbu.
Uszczęśliwiony wrócił do domu i opowiedział o wszystkim żonie.
Ta rzecz jasna pobiegła na ploty do sąsiadki no i opowiedziała jej całą historię.
A sąsiadka miała kulawego męża. Wysłała, więc go na cmentarz i powiedziała co ma odpowiedzieć upiorowi, gdy ten się pojawi.
Kulawy poszedł jak mu żona kazała. Ledwo przekroczył bramę cmentarza a tu drogę zastępuje mu upiór.
-masz garba? -pyta
-Nie
-No to masz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yasmine
Członek GTW
Członek GTW



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Northampton(aktualnie)

PostWysłany: Wto 0:04, 06 Lut 2007 Powrót do góry

Przychodzi pedal na basen i pyta sie ratownika:
- Jaka dzisiaj jest woda?
- Ten na to widzac z kim ma doczynienia:
- Chujowa!
A pedal na to:
- To chyba bede skakal na pupeee....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin