Grupa Trzymająca Władzę

zebrało tu się trochę śmiesznych autentycznych tekstów wypowiedzianych przez naszych magistrów, doktorów i innych profesorów.
Jak znajde wiecej to dołożę.
Studentów też to dotyczy Twisted Evil

(Nowak)
28 listopada 2005 roku na zajęciach z pedagogiki ogólnej nastąpił prawdziwy grad złotych myśli, perełek godnych co najmniej profesora zwyczajnego Wesoly

"Już chyba możemy zaczynać, tak? Jest już 5 po "wpół do"? Ale my chyba zaczynamy o "wpół do"? No to będziemy zaczynać pięć po "wpół do", bo ja się już UWARUNKOWAŁEM..."
[chwila zadumy i ciszy]"Trzeba tu przewietrzyć..." [zaduma i zatopienie się w przewietrzaniu]
"Czy powietrze jest już wystarczająco świeże?"

"No bo po co starego dziada leczyć, jak jego miejsce jest na śmietniku?"

"Coś Państwu opowiem z własnego życia. To znaczy oczywiście nie powinno się domowych spraw opowiadać... To znaczy [zamotał się] nie chodzi o to, że są intymne..."

"(...) i nie mówię tu o trzeciorzędnych cechach płciowych... [cisza] O ptaszkach i takich tam..."

"Rodzina jest głównym terrorystom"

O tym, jak młodzi wstępują do sekt:
"Tutaj nie trzeba nikogo zmuszać, gwałcić - on sam tego chce"

"Był taki film... We wczesnej młodości chłopcu zdarzyło się stracić to, co nazywane bywa klejnotem..."

Moje ulubione, kwintesencja pedagogiki:
"Ta kontestacja jest afirmacją 'a regulto', to znaczy...
[cisza, zastanowienie, zawieszenie funkcji życiowych, wyciszenie]"

O sylwestrze:
"W większości będziemy pić za 5, 6 złotych. [chwila refleksji]
"Choć - daj Boże - ktoś może będzie pił coś solidniejszego..."

"Jedni mówią, że to powiedział Jefferson, inni, że Wolter.
Chociaż ja bym wolał, żeby Jefferson, bo Woltera za bardzo nie lubię"

"To taka zabawa chłopców: łapie się ptaka, maluje na czerwono i puszcza"

"Coraz więcej rzeczy w coraz większym stopniu mówiąc kolokwialnie mi wisi"

Na czym polega PRAWDZIWA TOLERANCJA:
"Ja wiem, że Ty nie masz racji.
Głęboko się z Tobą nie zgadzam, ale dam się zabić, abyś mógł głosić swoje prawdy"

O manifestacji przeciwników marszu równości:
"(...) choć ja sercem byłem za tymi, którzy rzucali jajkami..."

"Napiętnowanie jest jak choroba weneryczna"

O homoseksualistach:
"Ja też mam takiego kolegę. Z takimi skłonnościami. I lubię go. Razem z jego upodobaniami..."

Ja to raczej jestem nietolerancyjny. Jestem raczej indyferentny, znaczy że wiele rzeczy mnie nie podnieca..."

Jeżeli mówię, że mam na ręku złoty zegarek, to wiadomo, ze on nie jest złoty.
[chwila zadumy, demonstracja wszystkich trzech zegarków] "Złoty mam w domu"

(Śleziński)
Uwielbiany przeze mnie doktor z filozofii:

"Trzeba być chorym, żeby zakładać rodzinę! To nie jest na topie, prawda?"

"Zwróćmy uwage na kolejny tekst, tym razem świętego Anzelma z Cantenbury... Popatrzcie Państwo ilu facetów w tamtych czasach było świętych..."

"Jakież ciekawe życie miał Augustyn jako nastolatek... [rozmażenie] Zakosztował wszystkiego... Aż doszedł do świętości"

"To znaczy... Co to ja chciałem powiedzieć... Nieudolnie mi to wyszło... To był zły przykład. Bardzo zły."

Szum w sali pod koniec zajęć:
"Jeszcze chciałem Państwu wspomnieć... [zdezorientowane spojrzenie na klasę, machnięcie ręką, rezygnacja] Aaa, dobra..."

ZŁO NIE ISTNIEJE

Jakiś czas temu Monika G. rzuciła tekstem który brzmiał mniej więcej tak:

I można mężowi kartkę na lodówce przyczepic z napisem "kocham Cię Kasiu"

A Ty to zapisywałeś czy pamiętałeś ?

zapisywalo sie:] jak sie czlowiekowi nudzi to rozne glupoty montuje.
jeszcze był taki dialog miedzy nami a Biesokową Wesoly

-Znacie państwo dobrze sprawę Samsona
-Tego pedofila ??
-Tak, tak tego psychoterapeuty

to akurat zapamietałem...no i to hasło Moniki

ej kurcze powiem Wam ze jak to czytam to placze ze śmiechu heh
- juz o tym zapomniałam

Niop dobre to jest.Dawidzie drogi jak piszesz takie rzeczy:
Wysłany: Pon 22:23, 05 Lut 2007

--------------------------------------------------------------------------------
Jakiś czas temu Monika G. rzuciła tekstem który brzmiał mniej więcej tak:

I można mężowi kartkę na lodówce przyczepic z napisem "kocham Cię Kasiu"

TO PAMIETAJ ZE MONIKI G. SĄ DWIE W GRUPIE

wiadomo o ktora Monike G. chodzi

Monia ty jestes Monika GH

Ja do konca zycia zostane Moniką G a nie jakaś tam Monika GH jak to wogóle brzmi???

Wysłany: Pią 20:28, 02 Mar 2007

TAK JAK SAMA CHCIAłAS...... NO ALE NIECH BEDZIE MONIA G

Wysłany: Pią 22:59, 23 Mar 2007

amen:)